Pani Podsiadło St. odnosząc się do wypowiedzi Burmistrz oraz do tego że ludzie piszą na Burmistrza skargi stwierdziła, że to przez lekceważenie ludzi i ich spraw. Ile dni musiała ona sama czekać na odpowiedź, a ile przewiduje KPA na udzielenie odpowiedzi i zwróciła się z tym zapytaniem do Przewodniczącej Rady.

Przewodnicząca Rady odparła, że powinno się od razu odpowiadać, a jeśli będzie potrzeba rozpatrzenia sprawy to KPA wskazuje do termin 30 dni.

Pani Podsiadło mówiła dalej o tym, że złożyła pismo na które od 120 dni nie otrzymała odpowiedzi. Ponownie przypomniała sprawy dot. baru "Dawidek" na Placu Piłsudskiego Prosiła o uzasadnienie rozpatrzenia skargi którą złożyła w tej sprawie. Zwróciła się do radnego Lipińskiego jako do właściciela firmy o wyjaśnienie bowiem na jej adres zastał zarejestrowany bar i może mieć z tego powodu kłopoty, może już zaciągnięto kredyty a w dokumentach będzie jej adres podany. Mówiła o tym, że ta pomyłka z adresem to było z premedytacją zrobione bowiem zatajono przed nią ten fakt. Nikt jej nie powiadomił, że w ogóle taka pomyłka była, dlaczego nie zawiadomiono jej i nie przeproszono. Sama przez przypadek dowiedziała się, a skoro to była pomyłka to powinni ją byli powiadomić i przeprosić. Pytała dalej czy jest taka ustawa która gwarantuje obywatelowi żyć w spokoju i bezpieczeństwie. Ponownie nawiązała do problemu dot. Placu Piłsudskiego mówiła o tym co tam dawniej się działo gdy funkcjonował inny bar, o tym jak traktowano oraz dbano o mieszkańców - nikt ich nie słuchał i nie zwracał uwagi na zgłaszane postulaty. Pani Podsiadło pytała dalej czy można mieć zaufanie do Burmistrza skoro wydał zezwolenie na funkcjonowanie baru Dawidek, a do mieszkańców mówił, że trzeba czekać bo sprawa z własnością Placu Piłsudskiego jest w sądzie. Radni też obiecywali, że pomogą w sprawie Placu Piłsudskiego tymczasem podjęli uchwałę o sprzedaży alkoholu. Potem się dziwią radni i burmistrz, że wpływają skargi, a jak sami traktują mieszkańców. Mówiła dalej o Centurii o zapłacie odszkodowania po czym stwierdziła, że to nie gmina z podatków mieszkańców powinna zapłacić lecz ci co zawinili, ci którzy doprowadzili do takich problemów. Przypomniała przy tym, że Wojewódzki PCK chciał uruchomić w Centurii ośrodek ale wówczas nie wyrażono na to zgody, a teraz gmina ma problemy. Pytała dalej jakie decyzje podjęto odnośnie Jurajskiego Parku Wodnego, po co gminie była ta budowa, po co wynajmowano Akademie Ekonomiczna i zapłacono za wykonanie analizy i co to wszystko dało tylko straty dla gminy. Dlaczego w Gazecie Ogrodzienieckiej nie opublikowano jej listu otwartego i dlaczego nie otrzymała odpowiedzi, a prosiła o publiczną odpowiedzi w gazecie - dlaczego cenzura jest gazecie, dlaczego redakcja gazet nie pozwała opublikować jej listu dlaczego nie chcą przekazać informacji do mieszkańców.

Sołtys Giebła Pan Grzebieluch zaznaczył, że jest już kilka kadencji sołtysem i ma jakieś doświadczenie samorządowe. To co obecnie słyszy się na sesjach od mieszkańców Ogrodzieńca to wychodzi na to, że żaden burmistrz nie był dobry, a wszystko co było robione było złe. Nie można już tego dłużej słuchać przecież jakieś zasługi dla mieszkańców dla gminy wnieśli zarówno Rada jak i Burmistrzowie.

Pan Górnicki Sylwester zaznaczył, że Pani Podsiadło występuje we własnym imieniu a nie w imieniu Stowarzyszenia czy też w imieniu wszystkich mieszkańców. Zaznaczył następnie, że mieszkańcom Placu Piłsudskiego chodzi tylko o to aby dzieci miały się gdzie bawić aby było dla nich wyznaczone miejsce do zabawy. W sprawie baru Dawidek uważał, że jeśli nie będzie bar miał zysków jeśli ludzie nie będą do niego chodzić to bar upadnie. Tymczasem ludzie tam chodzą, sam widział nawet mieszkańców Palcu Piłsudskiego jak chodzą do tego baru na piwo. On sam też nic nie ma do tego baru, a jeśli Pani Podsiadło ma jakieś osobiste animozje to ona występuje we własnym imieniu. Panu Burmistrzowi natomiast życzył, aby dalej działał i robił to co sobie założył pomimo trudności.

Pan Bednarz Edmund w swym wystąpieniu poruszył kilka spraw:

- sprawa Centurii oraz zapłaty odszkodowania. Stwierdził, że to jest skandal i trzeba wystąpić o kontrolę do NIK, do RIO. Gmina nie może za to płacić to była decyzja poprzedniej Rady i Burmistrza.
- sprawa sprzedaży akcji Cementowni "Wiek". To koniecznie należy sprawdzić bowiem komuś zależało żeby sprzedać akcje po zaniżonej cenie
- sprawa budowy Parku Wodnego czy były na ten cel pożyczki na konto gminy zaciągane, bo przecież jakieś pożyczki były brane i czy gmina coś poręczała.
- Pan Bednarz zwrócił się następnie do Rady, aby wystąpić do Sądu o unieważnienie wszystkich decyzji podjętych przez Burmistrza Podsiadło. Jest bowiem opinia lekarza z ZUS o tym, że Pan Podsiadło ma II grupę inwalidzką. Z taką grupą nie mógł pełnić tak poważnej funkcji. Pan Bednarz wyjaśnił następnie, że informacja na temat grupy inwalidztwa Pana Podsiadło ukazała się w gazecie.
- Sprawa zaniżonych cen gruntu, które gmina wniosła jako aport do Jura Park. Radni poprzedniej kadencji zeznali, że to były nieużytki, a to jest nieprawda, przecież widać jaki to grunt (to był las i teren budowlany ze spalonym przedszkolem) zatem świadomie zaniżono wartość tych terenów aby gmina miała mniejsze udziały w Spółce Jura Park.
- Sprawa śmieci w lasach - ten temat jest nadal do rozwiązania. Trzeba ustawić tablice "zakaz wywozu śmieci", nagłośnić sprawę, pisać o tym w gazecie.
- Sprawa sprzedaży "Remuru" dot. zaniżonej ceny sprzedaży tej nieruchomości - też do zbadania i wyjaśnienia.

Na zakończenie Sekretarz Gminy Pan Ptaś poinformował o nowej regulacji prawnej dot. wprowadzenia święta państwowego na dzień 2 maja. Zamiarem wprowadzenia takiego dnia było uświęcenie symboli Polski ; hymnu oraz flagi. Zgodnie z ustawą flagą oprócz kolorów biało - czerwonych jest też biały orzeł
oraz ustanowienie że każdy może używać flagi polskiej.